Jak twierdzą eksperci, tworzony przez premiera Władimira Putina Ogólnorosyjski Front Narodowy ("Szeroki Front Narodowy") może stać się bazą dla kampanii przedwyborczej samego Putina w razie jego kandydowania na fotel prezydenta w 2012 roku. Może też jednak przekształcić się w sztab Dmitrija Miedwiediewa, jeśli tylko przyjęte zostanie postanowienie, iż będzie on ubiegać się o reelekcję. W obu przypadkach Putin pozbawia Miedwiediewa przestrzeni do manewru.
„Należy wyraźnie pojmować cel. To nie prezydentura Putina w 2012 roku, choć wariantu tego się nie wyklucza”, - powiedział dyrektor Międzynarodowego Instytutu Ekspertyzy Politycznej Jewgienij Minczenko.
„Cel – zająć taką pozycję, przy której jasne będzie, iż to właśnie Putin podejmuje decyzję o wysunięciu kandydata w 2012 roku”, - wyjaśnił ekspert.
Trochę wcześniej sekretarz prasowy premiera Dmitrij Pieskow wyjaśnił, iż nadchodzi cała „fala propozycji” ze strony różnych organizacji, które chcą wziąć udział w narodowym froncie Putina.
Fot. http://news.vdv-s.ru/politics/?news=38066 |
„Miedwiediew ma mniejsze możliwości podjęcia kroków. Na przykład, kandydować do prezydentury można przy wsparciu partii parlamentarnych. Na wsparcie KPRF (ros. КПРФ - Коммунистическая партия Российской Федерации – Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej) czy LDPR (ros. ЛДПР - Либерально-демократическая партия России – Liberalno – Demokratyczna Partia Rosji) Miedwiediew nie ma co liczyć. Można próbować w przeciwieństwie do „Jednej Rosji” utworzyć niepartyjną koalicję – ruch ten przechwytuje Putin na konto frontu”, - wyjaśnił politechnolog Minczenko.
Pieskow poinformował, iż ze środy na czwartek (11.05-12.05) Putin spotka się z przyszłymi członkami frontu. W sobotę (7.05) przeprowadził już pierwsze spotkanie z przedstawicielami różnych organizacji, a o utworzeniu frontu po raz pierwszy poinformował w piątek.
Dyrektor Instytutu Badań Politycznych Siergiej Markow, który reprezentuje partię „Jedna Rosja” w Gosdumie, zgadza się z opinią, iż Putin chce zaznaczyć swoją pozycję lidera w rządzącym tandemie.
„To utworzenie potężnego środka politycznego, który może zostać rozwinięty tak w kampanię parlamentarną, jak i w prezydencką. Wszak każda kampania prezydencka wynika z parlamentarnej. I nie musi być wcale tak, że Putin tworzy front z myślą o swojej prezydenturze. Może zechcieć dla siebie, może – dla Miedwiediewa, a może dla jakiejś jeszcze trzeciej osoby”, - stwierdził Markow.
Autor: Brak danych.
Źródło: http://gazeta.ru/news/lenta/2011/05/10/n_1832029.shtml (wgląd: 10.05.2011).
Data publikacji: 10.05.2011.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz