Wiadomości z Rosji

Znajdujesz się na blogu, który zawiera przetłumaczone przez jego autorkę, w sposób mniej lub bardziej dosłowny, artykuły zaczerpnięte z rosyjskich portali internetowych, pogrupowane w kilka kategorii, razem tworzące ciekawą, kolorową mozaikę, pozwalającą na spojrzenie na Rosję z wielu perspektyw i zafascynowanie się jej różnorodnością. Pod każdym tłumaczeniem zamieszczone jest nazwisko autora tekstu, źródło oraz data publikacji, o ile jest wiadoma. Serdecznie zapraszam do lektury bloga, w którym każdy odwiedzający z pewnością znajdzie coś interesującego.



czwartek, 16 grudnia 2010

Putin odpowiedział na pytania Rosjan

W czwartek 16 grudnia Władimir Putin po raz dziewiąty odpowiedział na pytania Rosjan, bijąc dotychczasowy rekord długości audycji na żywo – tym razem mówił przez 4 godziny 29 minut. Premier dwukrotnie wspomniał Michaiła Chodorkowskiego i tyle samo liberalną opozycję, nie przebierając w słowach. O Dmitriju Miedwiediewie powiedział wyłącznie w kontekście dymisji Jurija Łyżkowa, o partii „Jedyna Rosja” tylko jako o ofiarodawcy sprzętu kuchennego pogorzelcom, a kwestię wyborów 2012 roku poruszył już po zakończeniu audycji na żywo, na konferencji prasowej.

Fot. http://gazeta.ru/politics/2010/12/16
_a_3467933.shtml?/photo/32845/3468793.shtml

Transmisja z Gościnnego Dwora na kanale telewizyjnym WGTRK (ros. ВГТРК – Wszechrosyjska Państwowa Telewizyjna i Radiofoniczna Spółka) rozpoczęła się w południe. Premier nie zmienił tradycji towarzyszącej w poprzednich latach i zaczął od wyników ekonomicznych. W tym roku ma powód do bycia optymistą: „Obserwuje się pozytywną tendencję: wzrost PKB gdzieś o 3,8%”. Ogólnie rzecz ujmując, według Putina, rok okazał się zadowalający.
Pierwsze pytanie z call-center, które zadała Putinowi prowadząca Maria Sittel, dotyczyło zamieszek na Placu Maneżowym. Ogólnie temat zamieszek na gruncie nacjonalistycznym podejmowany był pięciokrotnie. „Mamy tysiące pytań na ten temat”, - oświadczyła Sittel. Ktoś zażądał, by „przerwać samowolę mieszkańców Kaukazu”, ktoś inny – „stanowczo położyć kres działalności grup nacjonalistycznych”, wyliczała prowadząca.

„Powinniśmy zdecydowanie ukrócić każde przejawy ekstremizmu. Chociaż takiego nacjonalizmu, jak na Kaukazie, nie”, - poprawił prowadzącą Putin. „I nasze społeczeństwo, w tym społeczność liberalna, powinno zrozumieć, mi się wydaje, iż to wszystko można odczuć: porządek powinien być, i należy go utrzymywać”, - dodał szef rządu, kładąc akcent na słowie „liberalna”.

Następnie premier złożył nieoczekiwane teologiczne oświadczenie: „Rosja… kraj wschodniego chrześcijaństwa, prawosławia, i niektórzy teoretycy mówią, iż jest ono bliższe w wielu sprawach islamowi, aniżeli katolicyzmowi. Nie chcę oceniać, na ile słuszne jest takie stwierdzenie, ale wytworzyła się u nas przez stulecia określona kultura współdziałania”.

Kiedy wprost zapytano o pogromy na Placu Maneżowym, Putin, nie złożywszy w tej sprawie do tej pory żadnego oświadczenia, obciążył za nią odpowiedzialnością organy śledcze, które wypuściły uczestników bójki, podczas której zginął kibic „Spartaka” Jegor Swiridow.

„Jak to się mogło stać, iż ludzi, mających związek z zabójstwem, wypuszczono? – wykrzyknął premier. […]. Władza powinna i będzie ostro reagować na sytuację podobnego rodzaju, obiecał.

Jedno z ważniejszych politycznych oświadczeń Putina zostało złożone w sprawie Michaiła Chodorkowskiego. Wyrok w drugiej sprawie Sąd Chamowniczeskij powinien ogłosić w przeddzień audycji premiera, jednakże w ostatnim momencie, bez podania przyczyny, przeniósł posiedzenie na 27 grudnia.

Pytanie zadane zostało na żywo przez telefon. Mieszkanka Irkucka, Natalia Timakowa w dość ostry sposób zapytała Putina o byłego szefa Jukosu: „Czy uważa pan za sprawiedliwe to, że Chodorkowski od tylu lat siedzi w więzieniu? Dla pana, oczywiście, milsze dla duszy są pytania od wdzięcznych babć i na temat pana psa”.

„Nie mam jednego ukochanego psa, lecz dwa”, - zaczął premier po upływie kilku sekund. – Starsze pokolenie należy szanować. Co się zaś tyczy Chodorkowskiego, to wypowiadałem się na ten temat już dużo razy. Jeśli muszę po raz kolejny, to powtórzę, że ja, podobnie jak znana postać Władimira Wysockiego, uważam, iż łotr powinien siedzieć w więzieniu”.

"Zgodnie z decyzją sądu panu Chodorkowskiemu stawia się zarzut defraudacji i oszustwa, mowa tu o miliardach rubli. Natomiast w sprawie tego zarzutu, który przedstawia się jemu obecnie, rzecz idzie już o setki miliardów rubli”, - stwierdził Putin.

W USA za analogiczne przestępstwo Bernard Madoff otrzymał karę 150 lat pozbawienia wolności, powiedział Putin używając paraleli do amerykańskiego oszusta. „U nas, według mnie, wszyscy patrzą o wiele bardziej liberalnie. Powinniśmy wyjść od tego, iż przestępstwa Chodorkowskiego zostały w sądzie udowodnione”, - beznamiętnie ogłosił premier.

[…].


Autor: Wiktor Sumskoj, Ksenia Soljanskaja
Data publikacji: 16.12.2010

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz