Język rosyjski nie jest gorszy od angielskiego, trzeba zatem nie bać się wydawać pieniędzy na wspieranie jego nauki na świecie, oświadczył prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew.
Odpowiadając na pytania podczas spotkania z wietnamskimi absolwentami sowieckich oraz rosyjskich uczelni, prezydent Rosji Miedwiediew powiedział, iż dla osiągnięcia celu, jakim jest jak najszersze rozpowszechnienie języka rosyjskiego na świecie, konieczne są trzy składowe: wsparcie polityczne ze strony państwa rosyjskiego, wydzielenie dostatecznej ilości środków finansowych oraz wdrożenie nowych metod.
Fot. http://www.izvestia.ru/ news/news255415 |
„Nie wolno bać się w to inwestować. Wierzę, iż to powinno być jednym z priorytetów”, - oświadczył prezydent.
„Trzeba starać się rozprzestrzenić współczesne doświadczenie, zastosować współczesne metody wykładania języka rosyjskiego na całym świecie. Teraz, nawiasem mówiąc, jest to o wiele prostsze, aniżeli było 30-40 lat temu”, - stwierdził.
Wedle słów prezydenta, wcześniejsze nauczanie języka komplikowało się przez konieczność znalezienia podręcznika, osób mówiących w danym języku, a teraz do wszystkiego, co niezbędne, dostęp jest przez Internet.
„Obecnie możliwości są kolosalne. Jeśli zająć się tymi trzema kwestiami, wierzę, iż rozpowszechnienie języka rosyjskiego będzie odbywać się w bardzo szybkim tempie” – powiedział Miedwiediew.
„Język angielski, oczywiście, jest niezwykle ładny, i to właśnie w tym języku porozumiewa się mnóstwo osób na świecie, jednak rosyjski i wietnamski nie są gorsze, i dlatego powinniśmy się tym zająć”, - skonkludował głowa państwa rosyjskiego.
Autor: Brak danych.
Źródło: http://www.izvestia.ru/news/news255415 (wgląd: 31.10.2010).
Data publikacji: 31.10.2010.
Miedwiediew ostatnio to tylko by inwestować chciał. To w Wyspy Kurylskie, to w język rosyjski. jakoś ostatnio się obudził..
OdpowiedzUsuńA rosyjski to cały bliski wschód, i daleki - wszędzie tam rozumieją język rosyjski - tylko my Polacy dumnie sarkamy na, jak nam się wydaje, anachronizmy epoki PRLu
Fakt, wszystkie kraje Azji Środkowej znają język rosyjski i stosują, obok oficjalnych. Język rosyjski powoli staje się potęgą i świetną inwestycją, także dla Polaków. A Kuryle należą do Rosji i wizyta Miedwiediewa tam nie powinna dziwić opinii publicznej. Fakt, że chyba po raz pierwszy tam zawitał rosyjski prezydent... Sprzeciwiać się temu jednak, to tak jakby ... no jakby uznać, że Merkel ma prawo zabronić prezydentowi RP pojechać do Wrocławia.
OdpowiedzUsuń